,

Nauczyciele duchowi – Babaji

Przewodnik duchowy,
Mistrz, który pomógł przywrócić technikę medytacyjną i dynamiczną ścieżkę
duchową Kriya Yoga, przyczyniając się do szybszego rozwoju duchowości ludzkości

Kim jest Babaji?

Babaji jest przewodnikiem duchowym, który kieruje swoimi uczniami na odległość i bardzo rzadko można go zobaczyć w jego fizycznej formie.

Przez mieszkańców Indii słowo Babaji jest często używane w odniesieniu do mnicha. Babaji jako właściwe imię odnoszące się do tego wielkiego Mistrza duchowego, współczesnego odrodziciela Kriya Yogi. Kiedy ludzie słyszą imię Babadżiego, tylko jedna osoba przychodzi im do głowy. Babaji ze swoją potężną, boską mocą stał się duchowym nauczycielem Szri Lahiri Mahasaji, któremu przekazał techniki Krija Jogi w 1861 roku w Ranikhet w Indiach, u podnóży Himalajów.

Nic nie wiadomo o jego urodzinach, jego duchowym treningu czy jego miejscu zamieszkania, a więc jest on raczej tajemniczy dla duchowych poszukiwaczy. Ta niewielka ilość informacji, które posiadamy została przekazana przez innych Mistrzów Kriya Yogi, takich jak Lahiri Mahasaja, który go spotkał lub Swami Szrijukteswar i Paramahamsa Jogananda, którzy widzieli jego postać. Babaji jest ponadczasowym świętym, wielką inkarnacją, która była zaangażowana w boską lilę (grę) pomagania szczerym poszukiwaczom na ścieżce duchowości.

Jego uczniowie znają go z wielu imion; zwracano się do niego Mahamuni (wielki święty), Trymbaka Baba, Sziwa Baba, Budua Baba (starożytny Baba). Jego cudowne pojawianie się i znikanie; jego unikalny sposób nauki były opowiadane przez wiele osób duchowych takich jak Lahiri Mahasaja, Swami Szrijukteswar, Hamsa Swami Kevalananda, Brahmachari Keszawananda, Paramahamsa Pranawananda, Paramahamsa Jogananda i Gurudew Paramahamsa Hariharananda. Babaji jest także odpowiedzialny za inicjowanie Aczarja Szankara, duchowego reformatora starożytnych Indii w ścieżkę Yogi i Kabira, znanego średniowiecznego poety, mistyka i świętego. Jego przesłanie o osiąganiu życia duchowego poprzez naukową technikę Kriya Yogi przyszło do współczesnego świata przez jego głównego ucznia Lahiri Mahasaję.

Jest zarówno bez wieku jak i wiecznie młody, pojawia się swoim uczniom w różnej formie, którą wybierze i dlatego jest wyjątkowo trudno go rozpoznać. Wciąż żywy, Babaji emanuje duchowymi wibracjami dla zbawienia wszystkich szczerych poszukiwaczy. W 1970 roku Babaji pojawił się po raz kolejny. Stało się to niedaleko wioski Herakhan, położonej w Kumaon u podnóża Himalajów w dzisiejszym stanie Uttaranchal. Przez pierwsze 40 dni medytował bez przerwy w jaskini w skale obmywanej wartkim nurtem Goutama Gangi. Potem stopniowo angażował się w zewnętrzne aspekty realizowania swojego zadania.

To ciało jest tylko po to, aby służyć ludziom, powiedział.

Babaji mówił o swojej nauce Sanatan Dharma, Odwieczna Droga. Mimo że są w niej elementy starożytnych praktyk jogicznych i wedyjskich rytuałów jest to w istocie nauka ponadreligijna i na wskroś uniwersalna.

Przekaz Babaji, źródło “Przekazy Wyższych Istot”

Przybyłem popchnąć was do przodu!

Ukochany Babaji

28 grudnia 2008 r.

JAM JEST Babaji, przybyłem do was w tym dniu aby udzielić w serdecznym wykładzie oraz z nadzieją znaleźć w waszych sercach zrozumienie i gotowość do współpracy.

Od czasu gdy opuściłem wasz świat, staram się ze wszystkich sil pracować nad tym by ludzkość Ziemi mogła pokonać istniejące przeszkody, nad tym żeby możliwie szybciej nadszedł czas gdy nie będzie trzeba cierpieć. Przyczyna cierpień i jej głąb biorą się od was samych. Dlatego jest tak ważne rozróżniać w waszym życiu te chwile gdy powodujecie przyczyny przyszłych cierpień dla was i waszych dzieci. Dlatego powinniście być bardzo uważnym i ostrożnym w swoim życiu. Czasami tylko po to żeby postawić na swoim i żeby wasz punkt widzenia okazał się zwycięski, gotowi jesteście iść przeciw swojemu sumieniu i dokonać mnóstwa niedobrych uczynków. A czy to warte? Marnować wysiłek, drogocenną Boską energię po to żeby pocieszyć swoje ego?

Nie warto! Mówię wam że nastał okres w waszym rozwoju gdy powinniście świadomie podchodzić do każdego waszego działania. Ponieważ działania których będziecie dokonywać zgodnie z waszym ego bardzo szybko przejawią się jako zgniłe owoce w waszym życiu.

Dlatego bądźcie mądrzy, bądźcie śmiali. Nie bójcie się odstawić wasze poglądy i przekonania nawet jeśli są one sprzeczne z poglądami ludzi żyjących wokół was.

Powinniście kierować się w swoim życiu wyższą mądrością i podążać wyższą drogą!

Nawet gdy wydaje się wam że nikt was nie rozumie i nie ma wokół was nikogo z kim można by było podzielić się waszymi odkryciami w dziedzinie poznania Boskiej Prawdy – nie smućcie się. Jestem zawsze z wami. Inni Wywyższeni Nauczyciele są zawsze razem z wami. Powinniście tylko wyobrazić sobie w myślach obraz i zwrócić się do nas – to my już was słyszymy. Nie uważajcie że jesteście sami w waszym świecie, ponieważ wszyscy Wywyższeni Synowie są obecni dokładnie tam gdzie jesteście obecnie. Nie ma dla nas ograniczeń w przestrzeni. Śpieszymy na wasze zawołanie z prędkością myśli i gotowi jesteśmy wspierać was w przedsięwzięciach które robicie w imieniu Chrystusa, w imieniu Buddy, w imieniu Mojżesza, w imię Mohammeda, w imię wielu Istot Światła które przychodziły do waszego świata i szkoliły was w Boskiej Prawdzie.

Nie ma sprzeczności pomiędzy nami. Stanowimy jedną rodzinę, jedną Wspólnotę. Co wam przeszkadza żeby zrobić tak samo na planie fizycznym?

Wasze sprzeczności na tle religijnym wymyślono i stworzono przez tych samych ludzi którzy próbują postawić na swoim i są dla tego gotowi na dowolne niedobre uczynki. Podążajcie Wyższą Drogą! Zawsze starajcie się to co wspólne w różnych religiach i w różnych ruchach religijnych a zobaczycie że jest ono znacznie więcej niż różnic.

Wszyscy my stanowimy jedna rodzinę. Nie ma nic co w przeszłości nas dzieliło. Wszystko to odchodzi z waszego świata i podlega spaleniu na śmietniku historii.

Nastaje okres nowego myślenia kiedy będzie wstyd obwiniać ludzi nie dzielących waszego punktu widzenia, o heretyzm. Nastaje okres gdy wielu ludzi należących do różnych prądów religijnych zrozumie że nie istnieje to co ich rozdzielało przez wieki. Ich poziom świadomości pozwoli im wznieść się ponad sprzeczności i ujrzeć to co wspólne.

Ci działacze religijni którzy będą trzymali się starego łańcucha dogmatów kościelnych, będą zmuszeni zmienić swoją świadomość albo zostaną w samotności i będą udzielali kazań na pustyni. Ponieważ ludzie pozostawią te świątynie gdzie nie ma Boga.

Czułość ludzi pozwoli im odnaleźć miejsca na kuli ziemskiej gdzie wibracje są współbrzmiące z naszymi wibracjami. Przesiedlenia i wspólnoty które będziecie tworzyć na tych miejscach, w krótkim czasie pozwolą mi i innym moim braciom przychodzić do was w gości na początku nie na długo, a potem na coraz dłużej.
Zrozumcie, wasze wibracje i wasze myślenie obecnie stanowią przeszkodę która nie pozwala wznieść się na kolejny stopień rozwoju ewolucyjnego. Spróbujcie podnieść się wyżej, bardzo proszę.

Wyobraźcie sobie że siedzicie za ogrodzeniem i nie widzicie co was otacza. Potrzeba niewielkiego wysiłku żeby pokonać przegrodę, wyjdziecie na przestrzeń i ze zdziwieniem zobaczycie że świat jest znacznie bardziej różnorodny, ciekawy i jest po co żyć!

Obecnie wasza świadomość jest bardzo ściśnięta i zagnana przez was samych w zatwierdzone stereotypy. Powinniście pokonać ten stan waszej świadomości. Przebijcie skorupy i wyjdźcie na Światło. Podobni jesteście do ptaszków dla których nastał czas wykluć się z jaj i uczynić krok w nieznany świat.

Stary świat z jego ograniczeniami i sprzecznościami powinien odejść w przeszłość. Liczę bardzo na was, na waszą męskość i wytrzymałość, na waszą śmiałość i zdolność działania w dowolnej sytuacji.

Nieraz już mówiłem o tym że nastał czas gdy świat powinien wstąpić w nowy czas. Nie trzeba się opóźniać i nie trzeba oglądać się na sąsiada. Istnieją tylko wasze osobiste relacje z Bogiem i nigdy nie powinniście nakierowywać się w waszym duchowym podążaniu na sąsiadów i znajomych. Istnieje mechanizm w waszych sercach i on zawsze wie w jakim kierunku podążacie. Gdy poruszacie się do Światła nie ma u was wątpliwości. Wątpliwości zaczynają się gdy zaczynacie patrzeć do tylu i poprawiać swój kurs patrząc na tych dawnych znajomych, którzy schowali się w swoich norach i nie wychodzą na Światło.

Nastał Nowy Czas. Czas dla śmiałych, otwartych, energicznych i pracowitych.

Śpieszcie się nie opuścić Boskiej możliwości! Śpieszcie się uczynić wasz pierwszy krok w Nowy Świat!

Przybyłem dać wam impuls, przyspieszyć was, ożywić. Ponieważ widzę że wielu z was nie starcza śmiałości i zdecydowania. Wielu z was jest pod wpływem otoczenia i nie jest zdecydowanych działać samodzielnie.

Przybyłem popchnąć was do przodu!

Śmiało!

JAM JEST Babaji. Om.

Czterdziestodniowa Technika Medytacji

Przez kolejne czterdzieści dni, zapraszam Cię do pozostawania przez chwilę w wyciszeniu, w tym czasie poprowadzę Cię w medytacji, tak, abyś dostroił się do moich wibracji. W tej wibracji Boskie Światło jest jedynym zjawiskiem, postrzegalnym przez jakikolwiek przyrząd zdolny do identyfikowania wpływu wibracji lub ruchu światła na fale dźwiękowe i materialne, które tworzą materię i formę.Zapraszam Cię, abyś medytował raczej ze mną niż na mnie. W jakimkolwiek momencie, po upływie pierwszego z czterdziestu dni następujących po medytacji podanej poniżej, możesz szybko dostroić się do moich wibracji. Po prostu krótko skoncentruj się na swoim trzecim oku i ujrzyj mnie w swojej czakrze serca, a po kilku sekundach będę z tobą. Będziesz wiedzieć, jaki moment jest dla ciebie najlepszy. Możesz przywoływać wraz z moją wibracją tylu mistrzów duchowych, ilu zapragniesz.·

Usiądź przed swoim altarem lub w innym spokojnym i odosobnionym miejscu z prostym kręgosłupem, nawet jeśli będziesz siedzieć na krześle. Jeżeli możesz siedzieć w pozycji jogicznej to dobrze, ale konieczne jest tylko to, by twój kręgosłup był wyprostowany.

Zamknij oczy i skoncentruj twoje fizyczne oczy i uwagę na czakrze Adżna lub na trzecim oku.

Pozwól swojemu umysłowi na wszelkie myśli, jakie chce, by pojawiły się w twojej świadomości, ale nie trzymaj się ich. Po prostu pozwól myślom przychodzić i opuszczać twoją świadomość bez wysiłku, jak chmury płynące po niebie w piękny, spokojny, letni dzień.

Gdy twój umysł nieco się uspokoi i wyciszy, przenieś swoją uwagę do czakry serca i skoncentruj swoją świadomość  na duchowym sercu, które znajduje się w pobliżu fizycznego serca.
Wyobraź sobie, poczuj lub zobacz sferę światła w duchowym sercu i poświęć czas, by  wzmocnić to światło poprzez odczuwanie twego połączenia z moją wibracją.

Zobacz mnie siedzącego w pozycji jogicznej w środku światła w centrum twojego serca. Nie ma znaczenia w jaki sposób jesteś świadomy mojej obecności, nie ma lepszego ani gorszego sposobu. Mogę ci się objawić jako wibracja, światło lub w formie fizycznej. Wielu z was będzie widziało tę moją formę, jaka została wam przedstawiona na różnych reprodukcjach wizerunków pochodzących od tych, których wybrałem, by spotkali mnie w Himalajach. Wszystko, czego doświadczysz jest równie dobre.

Wręczam ci teraz liść tulsi, nie jest on fizyczny, lecz po prostu jest wibracją światła, której używam jako symbolicznego gestu przyjaźni, teraz, gdy razem medytujemy. Medytuj ze mną przez minimum 10 minut, a optymalnie jedną godzinę lub dłużej każdego dnia, przez 40 kolejnych dni. Jeśli będziesz medytować każdego z 40 dni godzinę lub dłużej, sprawi mi to wielką radość.

Przekazałem Atma Kriya dla twojego świata w technikach złotych promieni światła poprzez nauki Swamiego Vishwanandy. Ci z was, którzy przyjęli inicjację w Atma Kriya i praktykują ją, mogą włączyć ten czas medytacji ze mną do swojej regularnej praktyki poświęcając co najmniej 10 minut na tę metodę. Tych z was, którzy nie przyjęli inicjacji w Atma Kriya, którą Swami Vishwananda obdarza ludzi, zapraszam po ukończeniu 40 dniowej medytacji ze mną do przeczytania Załącznika I i II do tej książki i podjęcia decyzji, czy Atma Kriya jest ścieżką, którą pragną podążać ze mną.

Ślę wam moją miłość odwiecznie. Służę wam i czekam na was, na moment waszej decyzji, aby siąść ze mną do medytacji, przez 10 minut, godzinę lub więcej przez 40 kolejnych dni.

Babaji